Ile razy analizując swoje relacje z mężczyznami, zastanawiałaś się „co jest z nimi nie tak, że…” albo „co jest ze mną nie tak, że…”?
Ile razy zachodziłaś w głowę „DLACZEGO… ON się tak zachował/, zaczął, przestał itp.?
A ile razy biczowałaś siebie, wypominając sobie „jak JA mogłam się tak zachować, jak JA mogłam być taka głupia, jak ja mogłam JEMU na to pozwolić?”.
Ile razy razem z przyjaciółkami dochodziłaś do wniosku, że „mężczyźni są beznadziejni, niedojrzali, leniwi, głupi…?”
Ile razy poznawałaś mężczyznę, który wydawał się ideałem przez pierwszych kilka miesięcy, a potem Twój Książę Z Bajki zamieniał się w… żabę? I znów pojawiało się to nieznośne pytanie DLACZEGO? Co się stało? Co się zmieniło? Czemu nagle przestał się starać, zabiegać, dbać, mówić o wspólnej przyszłości…?
Ile razy wszelkimi sposobami próbowałaś namówić męża na to, aby wynosił śmieci, aby wreszcie zrozumiał jak ważne są dla Ciebie kwiaty, aby przestał siedzieć w grach…, aby zaczął Ci prawić komplementy albo pomagać przy dzieciach?
Ile razy, wspominając początki Waszego związku, rozmyślałaś, co się stało z ogniem pomiędzy Wami, gdzie i kiedy zniknęła ta namiętna kochanka w Tobie albo ten gorący kochanek w Nim?
I wreszcie ile razy zastanawiałaś się: „zostać czy odejść?” albo „lepiej być samą, bo związki i mężczyźni są zbyt skomplikowani”?